Musiałam odpocząć od krzyżykowania, w końcu cały poprzedni rok mi na tym upłynął!
Zamarzyła mi się serweta na mój okrągły stół o średnicy 1m. Po cichutko kombinuję, że to przymiarka do wykonania obruska, ale to jeszcze wielka niepewność i może to nigdy nie nastąpić. Środek serwety stanowi stanowi koło z drobno tkanego lnu. Cała serweta mierzy 85 cm średnicy. W przypływie weny na tym lnianym środku planuję jakiś rzucik haftem płaskim.
Zamarzyła mi się serweta na mój okrągły stół o średnicy 1m. Po cichutko kombinuję, że to przymiarka do wykonania obruska, ale to jeszcze wielka niepewność i może to nigdy nie nastąpić. Środek serwety stanowi stanowi koło z drobno tkanego lnu. Cała serweta mierzy 85 cm średnicy. W przypływie weny na tym lnianym środku planuję jakiś rzucik haftem płaskim.
Wzorek, to nic szczególnego, czysta moja fantazja, powstawał w trakcie pracy, nie obyło się bez prucia, by dopasować wielkość koronki, co ostatecznie jest tak jak powinno być.
Tak prezentuje się w całości.
Jakiś czas temu wykonałam pamiątkę komunijną, znanym wzorem, którą w tym tygodniu zawożę do oprawy, a na razie prezentuje się tak.
Wracając jeszcze do Świąt, chcę podziękować za życzenia, które napłynęły na początku tygodnia od MONIKI, DANUSI i EDYTKI , oraz za te pod moimi życzeniami do Was w ostatnim poście! Prześlicznie Wam dziękuję!!!
Minęła Gwiazdka, minęła Wielkanoc, a wiosna jak na lekarstwo. W ogrodzie pełno głodnych nie tylko ptaków zimujących, ale teraz także szpaków i dzikich gołębi - dokarmiam je gotowaną kasząi płatkami, bo mi ich żal. A tu na dodatek na zaśnieżonych polach pojawiły się żurawie i bociany, czy przeżyją?! Zapowiedzi synoptyków nie wyglądają różowo. Mój ogród warzywny pod głębokim śniegiem, a psychika jak zaokienny krajobraz - chcę słonka i wiosennego ciepełka!!! Wam też tego życzę i pozdrawiam!